Po dobrym, pierwszoligowym meczu w Koninie, piłkarki rezerw Medyka pokonały drużynę z Bydgoszczy.

Mecz w swym przebiegu, można uznać za wyrównany i stojący na dobrym poziomie. Pierwsza jego część odbyła się na warunkach podyktowanych przez przyjezdne. Koninianki miały pewne problemy w grze obronnej i swą "nieporadność" udokumentowały utratą gola, przegrywając do przerwy 0:1. Druga część meczu odbyła się na warunkach ustalonych i konsekwentnie realizowanych przez koninianki. Im dłużej trwał mecz, tym groźniejsze w swych poczynaniach były zawodniczki Medyka. Rozstrzygnięcie meczu miało miejsce w ostatnich dziesięciu minutach jego trwania, gola wyrównującego po składnej akcji całej drużyny zdobyła w 83 minucie, pięknym strzałem, Anna Zając. Rzut karny, podyktowany po faulu na Natalii Rabiedze, w 87 minucie wykorzystała Weronika Helińska, ustalając tym samym wynik meczu.

ZSGE Medyk II Konin - KKP Bydgoszcz 2:1 (0:1)

83' Anna Zając 87' Weronika Helińska - 36' Marta Ossowska

ZSGE Medyk II Konin:  Monika Sowalska - Joanna Trybus (46' Faustyna Sikorska), Dominika Woźniak, Klaudia Olejniczak (k), Wiktoria Janik, Agnieszka Fecycz (46' Kinga Łatka) - Anna Zając, Anastasiya Kharlanava (46' Weronika Helińska), Aleksandra Stasiak (88' Emilia Libner) - Klaudia Nogalska (46' Natalia Rabiega), Nastassia Shuppo  [Trener - Janusz Gajewski]

Opinie o meczu:

Anna Zając: "Pierwsza połowa była dla nas lekko zaskakująca, wiedziałyśmy, że zawodniczki z Bydgoszczy od razu będą chciały nas zamknąć na swojej połowie i że będą wysoko atakować, lecz nie spodziewałyśmy się, aż takiej intensywności. Udało nam się jednak uspokoić grę i wybronić groźne ataki z ich strony. Mimo straconej bramki do przerwy, nie podłamałyśmy się i w pełni zmotywowane wyszłyśmy na drugą odsłonę spotkania. Nasza gra w tej części meczu, szczególnie akcje ofensywne nabierały z minuty na minutę coraz więcej jakości i w konsekwencji zdobyłyśmy dwa gole, które nam zapewniły zwycięstwo, po bardzo ciężkim i wyrównanym meczu".

Weronika Helińska: "Mecz od początku nie układał się po naszej myśli i w ogromnym stopniu wynikało to z dobrej postawy naszych przeciwniczek, szczególnie w pierwszej części meczu. W drugiej połowie, grając cierpliwie i konsekwetnie zdołałyśmy strzelić gola wyrównującego i to odbudowało wiarę w to, że jest to mecz do wygrania. Parę minut przed końcem meczu sędzia podyktowała dla nas rzut karny, który wykorzystałam. Przeciwniczki z Bydgoszczy zagrały bardzo dobry mecz i tym bardziej cieszy nas fakt, że 3 punkty zostały w Koninie".